Forum strony tczewskiklubrowerowy.pl

Maciej

Znajdzie się ktoś chętny na nocne jezdy? Czyli tak ok 19:00 albo i później, gdy noc już ciemna i robi się pusto na drogach. Ostatnio z prezesem sobie pojeździliśmy - ja skończyłem jazdę po 22:30, w krótkich spodenkach i cienkiej bluzie - a i tak było ciepło, mimo że piesi w kurtkach i szalikach łazili, nawet kogoś w rękawiczkach widziałem. Warunek jest jeden - wystarczy mieć lampkę i jazda.
Kto uważa że jest słaby, niech napisze że nie jedzie, nie ma lampki lub niech nic nie napisze :)

Kuba

Można by sie wybrac kiedys po zmroku, ale w teren, mysle ze to bedzie duzo ciekawsze Smile

Damian

ja codziennie o tej porze praktycznie jeżdżę po mieście

Maciej

No to musimy jechać razem. Moja ulubiona nocna traska to Górki - Śliwiny - Rokitki (można takze przez jeziora do lasu). Cicho, ciemno, pusto - można jechać. Wszystko wygląda zupełnie inaczej niż w ciągu dnia. Jest ciekawie i dość bezpiecznie - byle nie bawić się w cichociemnych i nie batmanić bez światła, bo to może szybko skończyć się glebą w najlepszym przypadku. To jak, ktoś chętny na niedzielną jazdę ok godz. 19:00? Choćby na godzinkę, byle zobaczyć jak to wyglada Smile

Gwarantuję, że szybka jazda po zmroku na polnych drogach to ciekawe przeżycie!

prezes

jak ktos mi pozyczy kluczyk do rozpinania łańcucha to aj dzisiaj moge jecha:)

fallout

a co prezesie znowu popsułeś? ;p

Maciej

Sam namawiałem do jazdy a o 19.00 siedziałem w samochodzie... ale to nic, bo wieczór był deszczowy. Wieczorne jazdy mają ta zaletę, że praktycznie każdy wieczorem ma czas - żadna szkoła, praca czy inne fanaberie. Tak więc kiedy się umawiamy? Smile

[edit]
Znów możecie żałować super przejażdżki - ok 40 km od 20:30 do 22:00!

Maciej

Moze w końcu uda się zorganizowac wspólne wieczorna jazdy.

We wtorek (04.11) o 19.00 spotykamy się koło pomnika JPII na rogu Rokickiej i Jagiellońskiej - obecność zapowiadają przynajmniej 3 osoby (ikov, dfergo, fallout).
W środę (05.11 - ta sama godzina i miejsce) mają dojść jeszcze przynajmniej dwie osoby (taurus i miki). Moze i prezes sie zjawi?

Trasę ustalimy na miejscu, ale najprawdopodobniej Rokitki, Śliwiny, Górki - raczej boczne drogi - to już dogadamy. Wystarczy ubrać się trochę cieplej, mieć sprawne lampki przy rowerze... kamizelki mile widziane, jakby coś mamy kilka w zapasie - lepiej być dobrze widocznym niż 'nie być' wcale.
Razem powino być ciekawiej i bezpieczniej (chociaż jeździłem samotniej wiele razy po odludziach po zmroku i było spokojniej niż za dnia).