Forum strony tczewskiklubrowerowy.pl

Gość · Wysłany: Sob 15:37, 28 Mar 2009 Temat postu:

noo ja właśnie dojechałem Smile

14;27

a wy o której byliście ?? jakieś zapewne półtorej godziny temu ?? co ?

Damian · Wysłany: Sob 15:44, 28 Mar 2009 Temat postu:

tzn. Ja w skarszewach przyśpieszyłem i nie wiem co sie działo z resztą, całą droge jechalem sam, a w domu byłem o 13:40

Gość · Wysłany: Sob 16:02, 28 Mar 2009 Temat postu:

oo to nie tak źle jechałem tylko 50 min później bylem.

wgl dzięki wszystkim za eskortę do Skarszew, bo ja tych dróg nie znam i srry, ze was hamowałem ale niestety zmęczenie i moje nie przygotowanie zrobiło swoje.

fallout · Wysłany: Sob 16:03, 28 Mar 2009 Temat postu:

Ja coś za 13:50 byłem w domu, od Skarszew dawaliśmy z Mikołajem ostro a gdzieś w Łukocinie urwałem się i poleciałem sam do domu.

Damian · Wysłany: Sob 16:05, 28 Mar 2009 Temat postu:

To mogliście mnie gonić Wink

od Skarszew do tego skrzyżowania średnio 42km, a do domu to 34km

mikszach · Wysłany: Sob 16:15, 28 Mar 2009 Temat postu:

my coś około 14:20 może lekko szybciej. w łukocienie poczekałem na tatę, dlatego Michał nas zgubił. mój licznik pokazuje 78 km ale od domu do domu.

Gość · Wysłany: Sob 16:42, 28 Mar 2009 Temat postu:

a wy jechaliście na Sobowidz ?

mikszach · Wysłany: Sob 16:44, 28 Mar 2009 Temat postu:

nie, nie. w Turzy skręciliśmy na Dalwin, potem Łukocin, Dąbrówka, Szpęgawa.

Gość · Wysłany: Sob 17:08, 28 Mar 2009 Temat postu:

ahaa tak, ja jechałem w turzy prosto Smile

mikszach · Wysłany: Nie 10:35, 29 Mar 2009 Temat postu:

ale dziwne że w szpęgawie się nie spotkaliśmy, bo czas dotarcia do domu mamy mniej więcej taki sam Cool

Gość · Wysłany: Nie 15:11, 29 Mar 2009 Temat postu:

no ale ja sobie zrobiłem jeszcze przerwę na jedzenie w Turze.

Maciej · Wysłany: Pon 0:11, 30 Mar 2009 Temat postu:

Zazdroszczę przejażdżki... z checią bym pojechał, ale plany były inne.
Następnym razem już jadę, tym bardziej że szosa już gotowa do sezonu, żebym tyłów nie musiał pilnować Smile

taurus56 · Wysłany: Pon 22:13, 30 Mar 2009 Temat postu:

Dziś wieczorem była piękna pogoda na rower, +4C i praktycznie zero wiatru. Z Mikołajem wykręciliśmy 42 km przez Śliwiny, Subkowy, Rybaki i skończyliśmy na bulwarze. Teraz po zmianie czasu można coraz później jeździć.
[link widoczny dla zalogowanych]

Maciej · Wysłany: Wto 0:09, 31 Mar 2009 Temat postu:

A ja z Damianem wybralismy się na szosy - 40 km z hakiem przez Steblewo i Giemlice... Fajnie się jeździ gdy tak długo widno jest. We wtorek też ma być ładnie, cieplej niż w poniedziałek i słonecznie - może jakiś wspólny wypad ok 17:00 po asfaltach?

mikszach

słuchajcie... nie wiem jak tam pogoda na sobotę się zapowiada, ale na rower można iść. tak sobie pomyślałem... może do Kiezmarka pojechać? to jest około 60 km. przez Lisewo itd. a wrócić tą stroną Wisły (Leszkowy? coś takiego).