Forum strony tczewskiklubrowerowy.pl

MJB

Trasa:
Tczew Rokitki Śliwiny Gniszewo Wielgłowy Subkowy Słońca Gorzędziej Knybawa Tczew
[link widoczny dla zalogowanych]

Pogoda:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ilość km:
ok. 35

Zbiórka:
Tczew, Plac Papieski, sobota godzina 10.00
wyjedziemy 10.05, więc nie spóźniać się!

Uczestnicy:
powyżej 15 lat

Rowery:
zalecane terenowe, o szerszym bieżniku

Tempo jazdy:
Niesportowe, ale szybsze niż rekreacyjne

Odpoczynki:
Co ok. 10 km

Co zabrać?
Picie, jedzenie, uśmiech, zapasowa dętka, pompka, pieniądze

Organizator:
TKR, Sekcja Turystyczna XC

Kontakt:
[link widoczny dla zalogowanych]
tel. 504453864

Pozdrower!

Grubas(Karol)

Kurcze akurat w ten weekend mam pierwszy zjazd na uczelni :/

MJB

Z rozmów wynika, że będzie do 10 osób, czyli sympatycznie i rodzinnie Smile

Do "Grubasa".
Karolu - może ew. zmień nicka, bo tak jakoś niezręcznie mi pisać do kogoś: "Grubasie"
Zresztą, przecież nie jesteś grubasem Smile

Może "Strongmen"?
A jeśli coś się zmieni - np. odwołają zajęcia na uczelni, to wpadnij Smile

Fenomen

Rozumiem że wrócimy, mniej więcej koło południa?

MJB

Raczej "więcej" niż mniej, ale wszystko zależy od składu, jaki się uzbiera.

UWAGA: rajdy XC nie są wyścigami XC!

Rok i dwa lata temu - rajdy Tczewskiej Grupy Kolarskiej były tak silnie podkręcane przez klubowych sportowców, że jak ktoś pojawił się nowy, to po jednym rajdzie rezygnował z dalszej współpracy.
Idea rajdów, które w praktyce były siłowymi treningami, nie sprawdziła się.

Osobiście na pewno wolałbym tempo szybsze niż na świetlikach,
ale to pierwszy rajd po długiej przerwie, czas więc na powstanie i integrację tej sekcji praktycznie od zera (w końcu mam na to czas, bo do tej pory animowałem sekcję sportową, z którą osobiście mam niewiele wspólnego).

Najszybszy świetlik trwał nieco ponad 2,5 godziny, a najdłuższe po 3,5.
Dużo zależy od czekania na powolniejszych rowerzystów i przerw na robienie fotek, jedzenie, awarie itp.
Rajd XC porównuję do świetlików ze względu na identyczny dystans i unikanie asfaltu.
Sądzę, że sobotni rajd zakończy się przed godziną 13.00 (ale jasnowidzem nie jestem).
czyli zdążymy pożegnać saperów na bulwarze:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wracając do tematu: jeśli grupa okaże się w miarę silna, to dystanse mogą rosnąć z czasem nawet do 80 km, o ile jesienna pogoda na to pozwoli.

Przy okazji pragnę zaznaczyć, że w TKR istnieje już sekcja turystyczna, ale "asfaltowa".
Jej członkowie raczej nie udzielają się na tym forum, nie startują w MTB Kociewie, ale są pasjonatami "Żuławy wkoło".

Tomek

Rajd to rajd i a nie XC no chyba że chcecie jechać po ekstremalnych bezdrożach. Szkoda że nie możemy jechać z Wami. Życzę udanej imprezki.

Maciej

Wcześniej wspomniana grupa turystyczna planuje w sobotę wyjazd do Wejherowa i stamtąd ok 90km po okolicach do Gdyni. Dojazd i powrót pociągiem. Jeśli tamten wyjazd wypali, to jednak chyba wybiorę się na nadmorską trasę - nowe okolice, przejażdżka dłuższa ale spokojniejsza (akurat ja wolę szybsze)... zobaczymy. Tylko trochę kłopotu z dojazdem, ale ja tam mogę wszędzie pojechać na rowerze Smile

MJB

....a to zależy jak kto definiuje termin "XC"

Dla mnie XC, to każdy teren jaki jest po zjechaniu z asfaltu,
niekoniecznie ekstremalny.

Droga polna to też XC

W pojęciu sportowca XC jest na pewno czymś ekstremalnym
zaś w pojęciu moim - to trasa pozasfaltowa.

Innego terminu nie znam Wink

Kamil

Cross-country – (XC)– które są rozgrywane na rundach, zwykle o długości od 6 do 8 km, które zawodnicy pokonują kilka lub kilkanaście razy w trakcie jednego startu. Zawodnicy ruszają wspólnie ze startu zatrzymanego. Od 2005 roku, podobnie jak w kolarstwie przełajowym, zawodnicy mogą korzystać z narzędzi i części zamiennych dostępnych w wyznaczonych do tego celu boksach. Ewentualnych napraw muszą jednak dokonywać sami. O zwycięstwie decyduje wyłącznie kolejność dotarcia zawodników do mety. Zawody seniorów trwają około 2 godzin.
I NIE MA INNEJ GADKI

BikeBert

Co na to prof. Jan Miodek lub prof. Jerzy Bralczyk? Smile

Myślę, że oni powinni rozstrzygnąć ten spór językowy.

MJB

XC = cross country czyli:
"poprzez kraj", "w poprzek kraju"
zatem dowolną własną trasą, która przecina kraj.

Przykłady rozumienia tego terminu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Termin XC nie jest zarezerwowany dla rowerowej formy wyścigowej w pagórkowatym terenie, ale ma bardzo szeroki sens.

XC ogólnie dotyczy poruszania się (niekoniecznie sportowo)
w terenie nie przekształconym cywilizacyjnie.

Jeżeli wezmę kompas i mapę, i pójdę tam gdzie mnie oczy poniosą,
poprzez lasy, chaszcze, łąki - to będzie to rajd pieszy XC.

Rowerem na kompas nie da się pojechać, nawet bardzo ekstremalnie.
Konstrukcja kół przegrywa z ludzkimi nogami.

Ale XC polnymi drogami i ścieżkami jest już możliwe Razz

)

W sobotę zatem czeka nas ROWEROWY RAJD XC!
(I nie ma innej gadki, hehe)

Wg rosyjskich prognoz pogodowych będzie "słoneczny":
[link widoczny dla zalogowanych]
a wg polskich - zachmurzony:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zobaczymy jutro Razz

Kamil

Jeżeli kompas to i oriętacja, jeżeli jazda od tak sobie gdzie oczy poniosą jest to rowerowa jazda na orientację (MTBO, RJnO) – stanowi połączenie maratonów rowerowych i klasycznego biegu na orientację. "Zawodnicy" startują na rowerach przystosowanych do maratonów, ale dodatkowo wyposażonych w mapnik

MJB

...zatem wyjaśniło się, dlaczego mam mapnik na kierownicy Smile

BikeBert

Poniżej zamieszczam ślad GPS, mapkę oraz profil przewyższeń dzisiejszego Rajdu Słonecznego.
Jednocześnie dziękuję wszystkim za mile spędzony czas a prowadzącemu za ciekawą trasę.
Oby więcej takich rajdów.

[link widoczny dla zalogowanych]

MJB

Przy 300 odwiedzinach tego wątku - na starcie pojawiło się siedem osób (w tym jedna płci pięknej). Uczestników nie znałem osobiście, ale niektórych kojarzyłem np. ze Świetlików.
Pogoda - zgodnie z moimi zapowiedziami - była SŁONECZNA a nawet wiosenna Wink

Średnia wieku grupy - ok. 30 lat.
Wyjechaliśmy 10.15 i wróciliśmy 13.15, po zmieleniu 40 km.
Około 60% dystansu to były jednak asfalty, ponieważ okazało się, że droga Śliwiny - Gniszewo jest pełna dużych ciężarówek i musiałem zmienić trasę - na dłuższą, ale bez aut, choć asfaltową.
Po drodze były dwa dłuższe odpoczynki i kilka krótkich.
Tylko połowa rajdowiczów czerpie wiedzę o naszych imprezach bezpośrednio z naszego forum. Niektórzy dowiedzieli się "od znajomego", a niektórzy z innych stron internetowych niż nasze.
Klub nasz kojarzony jest z Mistrzostwami Kociewia oraz ze Świetlikami.
To miłe, że ludzie mają taką wiedzę i orientują się, co robimy.
Wszyscy dojechali szczęśliwie do mety. Tempo było takie jak zapowiadałem - pośrednie między rekreacyjnym a sportowym. Po buziach widziałem, że byli zadowoleni.
Sądząc po zakupach robionych po drodze - wszyscy poczuli się głodni od połowy rajdu.

Następny podobny sobotni rajd - za dwa tygodnie, jeśli pogoda dopisze ;D
Być może, że tym razem na północ od Tczewa.