|
Forum strony tczewskiklubrowerowy.pl Tczewski Klub Rowerowy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prezes
Administrator
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:18, 14 Maj 2008 Temat postu: Etap V Firlej-Łabuńki 140 km "Rowerowa pogoda" |
|
|
Dzień zaczął się od pochmurnego nieba,które co raz straszyło
deszczem,ostatecznie nie spadła ani kropla lecz po raz pierwszy musiałem
założyć kurtkę.Trasa wiodła przez duże miasta więc było trochę
niespodzianek,pierwsza w Lubartowie,nim trafiłem na drogę do Łęcznej
musiałem przejechać kilka kilometrów.Poźniej sama Łęczna ,stadion robi
wrażenie,żal,że to już przebrzmiałe echa wielkiej piłki.Jadąc dalej po
raz pierwszy w tej podróży musiałem złamać przepisy ruchu drogowego,na
zjeździe w Izbicy przy ograniczeniu prędkości do 40 km/h musiałem
pojechać nieco szybciej,na liczniku było 48 km/h.Jednakże rekord
prędkości padł nieco później przy zjeździe w Starym Zamościu,wtedy
prędkość zanotowana została 62 km/h,dla mnie rewelacja.Teraz jestem ok 5
km za Zamościem w Łabuńkach u rodziny Malinowskich( kuzynostwo mojej
teściowej).Pozdrawiam wszystkich.
Krzysztof
wersy z trasy
Gdzie zniknęła nasza piękna ojczysta mowa?
Wśród "mądrych" tego świata wszak króluje nowomowa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciej
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tczew Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:39, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ponad 60 km/h z sakwami? Musiał być niezły opór powietrza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MJB
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suchostrzygi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:36, 29 Cze 2008 Temat postu: mój rekord z sakwami |
|
|
to 65 km/godzinę i został pobity w polskich Tatrach blisko przełomu Dunajca. Prędkość tę osiągnąłem bez wysiłku, bo zjazd był niezwykle stromy na ok 8 km, asfalt idealny. Niestety, stopiły się klocki hamulcowe, które były fatalnej jakości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciej
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tczew Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 3:55, 29 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja jechałem 68km/h... Niby nic wielkiego, ale nagłe hamowanie na czerwonym świetle (zjazd na jedynce w Gniewie) podwyższa gwałtownie poziom adrenaliny - tym bardziej, że skuteczność hamulców w rowerze szosowym jest taka, że tylne koło jest zablokowane a i tak rower jedzie, a przednie grozi szybkim OTB... ale się dało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MJB
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suchostrzygi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:32, 29 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ja jechałem na góralu z sakwami, więc było "bezpieczniej" Niemniej po moich jazdach na szosach w różnych górach zawsze potem przychodzi mi myśl do głowy nad założeniem dodatkowego zapasowego hamulca... Oczywiście nie po to by wspomagał ten istniejący, ale na wypadek awarii tego tylnego (zerwanie linki, ew. zawilgocenie powierzchni hamulców)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|